2. UBÓSTWO I UBOGI W SENSIE DUCHOWYM

Oprócz dosłownego pojmowania ubóstwa i ubogich w sensie materialnym Pismo świete Starego i Nowego Testamentu zna ubogiego w sensie duchowym. W tradycji biblijnej języka hebrajskiego taki sens wyrażają terminy:ānāw (l. mn. anîjjim). Oznaczają one ideę uciśnienia ,ubóstwa a nawet pokory, gdy pierwotnie oba terminy miały znaczenie tylko ekonomiczne (określały ubóstwo), przyjmując stopniowo znaczenie moralne (dla oznaczenia duchowej postawy człowieka wobec Boga).28

W ewolucji znaczeniowej pojmowania ubóstwa decydujcą rolę, wydaje się mieć niewola babilońska. Pojmowanie ubóstwa jako kary (zgodnie z prawem odpłaty) miało, wobec doświadczenia życiowego, wejść na płaszczyznę religijną. Stało się tak bardzo późno, gdy pojawiła się w Izraelu wiara w możliwość wyrównania nagrody w przyszłym świecie. Dopiero w okresie pozesłaniowym zaczyna się zmiana w ocenie ubóstwa, do czego w niemałym stopniu przyczynił się fakt, że Izrael na wygnaniu sam był biedny i uciskany. Ubodzy stali się ludźmi przygarniętymi przez Boga pod Jego opiekę (Iz 41,17; 49,13; Ps 9-10; 35; 37; 109; 140). Stąd termin "ubóstwo" treścią zbliża się do słowa "pokora". Nie oznacza stan fizyczny lecz duchowy. Słowo "pokorny" i "pobożny" stają się synonimami (Ps 70,6; 86,1n; 69, 30-34). Ubodzy są więc ludźmi pobożnymi, którzy zostają przeciwstawieni pysznym i bezbożnym bogatym (Ps 37). Ale nie ma wyraźnej linii podziału pomiędzy nimi i fizycznie biednymi czy ludźmi znajdującymi się w innej potrzebie czy prześladowani.29

Najwięcej o ubogich w znaczeniu postawy pokory mówią Psalmy. Modląc się tworzą oni jakby jedną rodzinę (Ps 9-10), pragną lepszego jutra (Ps 10,14), pokładaja cała nadzieję w Jahwe (Ps 54,7). Ubodzy więc, to słudzy i przyjaciele Jahwe (Ps 86,1) szukajcy u Niego schronienia(Ps 54, 5-11).30

O biednych i pokornych mówią często Prorocy (1 Sm 2,7n; Iz 61,1; 62,2; Jr 5,28; So 3,12). Dla nich ubodzy to nie tylko biedni, ale i słabi, wyzyskiwani, uciskani przez możnych, upokażani, prześladowani, chociaż normalnie są wiernymi czcicielami Boga zachowujcymi Jego przykazania.31

 Nazywani są nierzadko "ubogimi Jahwe", czyli ludźmi prawdziwie pobożnymi, często prześladowanymi przez okrutnych bogaczy. Jednak się nie załamują, lecz cała swoją ufność pokładają w Bogu. Ich wewnętrzna postawa wyraża się w pokorze, cichoci, łagodności, cierpliwości i rezygnacji (Iz 26, 5n; So 2,3; Prz 15,33; 24,4; Syr 45,4).32

Ubóstwo w sensie duchowym występuje również w Nowym Testamencie. Jezus mówi o ubogich w swoich programowych "Ośmiu Błogosławieństwach" (Mt 5,3; Łk 6,20; por. Mt 11,5). Żaden z tych fragmentów nie używa terminu "ubogi" w ogólnym sensie społecznym, lecz zawężonym, jako o "ubogich w duchu" (hoi ptōchoi tō pneumāti).33

Ubodzy w duchu, Ptōchoi tō pneumāti, według wersji Mt 5,3, czy też tylko  ptōchoi, według Łk 6,20 zawiera treść społeczną i religijną zarazem. Wskazuj bowiem na tego, kto nie posiada, komu brak oparcia materialnego, lub kto znalazł się w skrajnej nędzy. To jednak nie zamyka go przed Bogiem i ludźmi, lecz przeciwnie. Bo być biednym w duchu znaczy umieć prosić innych, przede wszystkim Boga, a nie być zamkniętym w sobie, mieć postawę wykluczajcą.34

Użycie przez św. Mateusza dodadku tō pneumāti35ma na celu wykluczenie czysto materialnej lub socjalnej interpretacji. Nie chodzi tam o pokornych, którzy czują się wobec Boga jak żebracy, ani nierozumnych, prostodusznych, ani też tych, którzy pod wpływem Ducha Świętego sami uczynili z siebie biednych i zrzekli się mienia. Szczególnie ważne jest to, że Pan Jezus żądał oddania mienia od tych ludzi, których powołał do bezporednio towarzyszcego grona uczniów (Mt 8,20; Łk 9,58; Mk 10,21.28-30). Ten, kto powołany zostaje do bliskiego grona idącego za Nim, musi zrezygnować z dóbr ziemskich. Te nie mają żadnego znaczenia i stanowią przeszkodę dla prawdziwego ucznia Jezusa, który sam był ubogi. Wartość wymaganego przez Jezusa nieposiadania mienia nie leży jednak w rezygnacji jako takiej, nie należy jej rozumieć ścile ascetycznie, lecz zdobytej wolności całkowitego oddania się pracy na rzecz Królestwa Bożego.36Pan Jezus żąda od swoich uczniów przede wszystkim wewnętrznego wyrzeczenia dóbr doczesnych bez względu na to, czy się je posiada czy nie. A to po to, by można było pragnąć i otrzymać prawdziwe bogactwa (por. Mt 6,24.33; 13,22).37


28 J. Szlaga, Jezus o pracy i dobrach materialnych, w: Biblia Księga Życia Ludu Bożego, Lublin 1980, s.108

29 J. Schmid, art. cyt., s.889

30 J. Łach, Błogosławieni, art. cyt., s.44

31 J. Paściak, Izajasz wieszczem Chrystusa, Katowice 1990, s.77

32 J. Drozd, Błogosławieństwa ewangelijne, Katowice 1990, s.89-90

33 H. H. Esser, art. cyt., s.824

34 J. łach, Błogosławieni, art. cyt., s.34

35 Najprawdopobniej przydawka"to pneumati"dodał ewangelista św. Mateusz. Dodanie jej miało ważne znaczenie w złożonej sytuacji ekonomicznej w rozwijającym się Kościele pierwotnym, do którego należeli nie tylko " ubodzy" (Ga 2,10), ale także "bogaci" (Dz 4,34-37), po to, aby ukazał religijny sens ubóstwa. - por. J. Drozd, dz. cyt., s.49

36 J. Schmid, art. cyt., s.880

37 L. Roy, art. cyt., s.1000