3. UBODZY UPRZYWILEJOWANYM DZIEDZICEM KRÓLESTWA BOŻEGO

Ubodzy są w szczególny sposób miłowani przez Pana, który równocześnie ze swej strony kocha miłością wspaniałomyślną wszystkich ludzi. Oznacza to w praktyce, że nie tylko istnieje jakakolwiek sprzeczność pomiędzy powszechną miłością Chrystusa do wszystkich ludzi a Jego szczególną miłością do ubogich, ale także, że każda z tych dwóch miłości może być zrozumiana w pełni i właściwie tylko w świetle drugiej174.

W Starym Testamencie ubodzy byli w rzeczywistości wybierani na płaszczyźnie powszechnej. Lud izraelski został wybrany dlatego, że był ze wszystkich narodów "najmniejszym" (Pwt 7, 7), i po to, by zanieść Boże błogosławieństwo ludom"całej ziemi" (Rdz 12, 3). Wybór ten zatem nie wyraża jedynie specjalnego uprzywilejowania, ale wskazuje także na odpowiedzialność wobec wszystkich. Wybór implikuje posłannictwo i to powszechne175. Podobnie w Ewangeliach wybór ubogich konkretyzuje się w powołaniu Apostołów, biednych grzeszników,rybaków, wieśniaków176.

Już Mojżesz został pozbawiony wszelkiego bogactwa. "Mojżesza wykształconego we wszystkich naukach egipskich i potężny był w słowie i w czynie" (Dz 7, 22). "On jednak zakazał uważać się za syna córki faraona, wolał raczej cierpieć z ludem Bożym, niż używać przemijających rozkoszy grzechu" (Hbr 11, 24-25)177.

Wędrujący przez pustynię Lud wybrany był świadkiem zbawczej obecności Jahwe. Bóg usłyszał o utrapieniach ludu zredukowanego do niewolników i wszystko robił, aby uwolnić go od tej sytuacji178. Wyzwalający z niewoli egipskiej Bóg dał się poznać poprzez swoje odniesienie do ludzi ubogich nieodłączne od Jego istoty. Bóg został nazwany przez działanie, jakiego dokonał na rzecz uciskanych. Wyprowadził lud z ciężkiej niewoli ekonomicznej, politycznej i kulturowej, aby poprzez przymierze na Górze Synaj uczynić go "Królestwem Kapłanów, Ludem Świętym" (Wj 19, 6). Bóg chciał być uwielbiony przez lud wolny179.

W życiu religijnym wydaje się, że biedni żarliwiej zdają się na Boga, niż poddani pokusie samowystarczalności ludzie majętni180. Wskazała to dobitnie sytuacja Narodu Wybranego w czasie niewoli babilońskiej, która zrównała wszystkich Izraealitów w jednej i tej samej pozycji społecznej. Wszyscy się stali wówczasanāwim, czyli ludźmi zasługującymi ze względu na swe położenie na specjalną opiekę Jahwe. O takich      ānāwĩm (w LXX ptōchoi) Izajasz (Iz 61, 1) mówi, że oni będą odbiorcami Dobrej Nowiny Mesjasza181.

Podobnie w Psalmach daje się zauważyć postawa duchową ānāwim, wyrażającą zależność od Boga, od którego oczekuje się pomocy. Stąd "ubodzy Jahwe" to ludzie, którzy będąc otwartymi na Boga są przedmiotem wielkiej Jego miłości (Ps 9-10; 10, 14; 54,7; 86, 1; 54,7-11)182. Psalm 37 wiernie oddaje oczekiwanie ubogich na spełnienie obietnicy Bożego błogosławieństwa w postaci odziedziczenia ziemi, tych dóbr, jakie Bóg obiecał dawać w Ziemi Obiecanej swemu ludowi, gdy zachowa wiernie nakazy przymierza (w. 7-11)183.

W Nowym Testamencie opcja na rzecz ubogich ma także motywy religijne184. Rozpoczynając swe kazanie na Górze od błobosławieństwa ubogich (Mt 5, 3; por. Łk 6,20), Pan Jezus ukazuje w nich uprzywilejowanych dziedziców Królestwa Bożego, które On głosi (por. Jk 2, 5)185."Widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami: Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy Królestwo niebieskie" (Mt 5, 1-3). "Błogosławieni jesteście wy, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni" (Łk 6, 20-21)186.

Tak więc Jezus wygłaszając błogosławieństwa wiązał je z tymi, którzy mieli otwarte serca dla Boga, ludźmi w społeczeństwie mało znaczącymi, ludźmi drugiej klasy, czasem ludźmi marginesu. To dla nich Jezus szczególnie został powołany. Do nich też skierował swoje orędzie o Królestwie Swojego Ojca. Słuchają oni Jezusowej Ewangelii, nie tak jak uczeni w Piśmie i faryzeusze. Dlatego nazywa ich "błogosławionymi", tzn. ludźmi, na których spoczywa miłosierdzie i łaska Boga187. Jako ubodzy czekają na każde dobro, ufają Bożej łaskawości, a nie polegają na własnym dorobku188.

Ewangelista św. Łukasz z upodobaniem większym, niż to czynią pozostali autorzy, podkreśla fakt, że ubóstwo zrodzone z synowskiego zaufania Bogu, pozwala na mniej nie skrępowaną służbę Bogu (np. Łk 12, 32nn)189. Przytacza radę Pana Jezusa, by na ucztę zapraszać nie krewnych czy sąsiadów, lecz ubogich, chromych, ułomnych i niewidomych. Oni bowiem nie mają czym się odwdzięczyć (por. Łk 14,12-13)190.

Podobną naukę głosi św. Paweł (1 Kor 1,25-31)."Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał właśnie to, co nie jest szlachetnie urodzone według świata i wzgardzone - i to, co nie jest, wyróżnił Bóg, by to, co nie jest, unicestwić, tak by się żadne stworzenie nie chełpiło wobec Boga"191.

Jezus ukazuje się jako Mesjasz ubogich, posłany przez namaszczenie do głoszenia ubogim dobrej nowiny (Iz 61, 1 por. Łk 44, 8; Mt 11, 5). W rzeczywistości ubodzy przychodzili do Jezusa (Mt 11, 25; J 7, 48n). Mesjasz ubogich jest zresztą sam ubogi192. Jego ziemską rodziną to środowisko ludzi ubogich. Leczy chorych, zajmuje się nimi jak lekarz. Idzie do najuboższych i uczy ich, że są uprzywilejowani, wyróżnieni, chociaż o tym nie wiedzą. Z nich powołuje sobie grono najbliższych uczniów, z którymi żyje ubogo licząc na opatrzność Bożą. Poddaje się zupełnemu ogołoceniu na krzyżu. Ciało Jego spocznie w cudzym grobie193.

Ubodzy żyją z darów194. Królestwo Boże też jest darem, dlatego ubodzy trwają przy nim,aby go nie stracić195. Ubodzy i prześladowani są w Biblii ludźmi uprzywilejowanymi. Kościół w Smyrnie materialnie biedny i prześladowany cieszył się szczególnym udziałem w bogactwie darów Chrystusowych. Był on otwarty na Ewangelię o Królestwie Bożym i strzegł jej wśród obelg i prześladowań196.

Ubóstwo jednak samo w sobie nie stanowi jednak "przepustki" do Królestwa Bożego. Musi być dobrowolnie przyjęte,  związane z wyrzeczeniem się "wszystkiego" dla Chrystusa197.

Przez uprzywilejowanie ubóstwa Chrystus nie wykluczył z Królestwa Niebieskiego ludzi bogatych. Przepowiadanie Jezusa i apostołów wspierały ze swego mienia zamożne kobiety (Łk 8, 3). Jezus kilkakrotnie skorzystał z zaproszenia ludzi bogatych na ucztę (Łk 7,36; 14,1). Przebywał w domu uposażonych przyjaciół w Betanii (Łk 10,38-44; por. J 11,1-44; 12,1-2). Nawiedził dom bogatego Zachusza, przebywał u Nikodema198. Również św. Paweł i jego towarzysze korzystali z gościny majętnych przyjaciół oddanych Jezusowi (Dz 16,11-15)199.

Ubogi zatem, króry byłby jednocześnie człowiekiem niegodziwym, nie może traktować swojego ubóstwa jako wyłącznego motywu uprzywilejowanego dziedziczenia Królestwa Niebieskiego. Łazarz z przypowieści o bogaczu i Łazarzu za udział w radości nieba zasłużył sobienie swoim ubóstem, lecz dobrocią (Łk 16, 26)200.

W wielu miejscach Biblii troska o biednych jest swoistym warunkiem osiągnięcia Bożego błogosławieństwa. Prawodawca biblijny łączy je np. z udzieleniem pożyczki w celu likwidacji ubóstwa. "Ale u ciebie nie powinno być ubogich. Pan bowiem błogosławi ci w ziemi, którą Pan Bóg twój daje ci w posiadanie. [...] Jeśli będzie u ciebie ubogi któryś z twych braci, w jednym z twoich miast, w kraju, króry ci daje Pan, Bóg twój, nie okażesz twardego serca wobec niego ani nie zamkniesz swej ręki przed ubogim twym bratem, lecz otworzysz mu swą rękę i szczodrze mu udzielisz pożyczki, ile mu będzie potrzeba" (Pwt 15, 4nn)201.

Prawo daje podwójną motywację natychmiastowej zapłaty za pracę: sytuację najemnika i przestrogę typy religijnego. Łamanie bowiem tego przepisu jest grzechem. "Nie będziesz niesprawiedliwie gnębił najemnika ubogiego i nędznego,[...] Tegoż dnia oddasz mu zapłatę,nie pozwolisz zajść nad nią słońcu, gdyż jest on biedny i całym sercem jej pragnie; by nie wzywał Pana przeciw tobie, a to by cię obciążyło grzechem" (Pwt 24, 14-15)202.

Nakaz troski o biednych błogosławieństwem Bożym motywuje wiele tekstów mądrościowych. Syrach łaskawość Boga obiecuje za opiekę nad sierotami i wdowami. "Wtedy Bóg nazwie cię swym synem, będzie miał litość nad tobą i wyciągnie cię z dołu" (Syr 4, 10). Psalmista podobną zaś obietnicę kieruje do udzielających jałmużnę."Błogosławiony, kto troszczy się o biednego. W dniu niedoli Bóg go wybawi, otoczy go opieką, zachowa go przy życiu i pozwoli mu zaznać szczęścia na ziemi, nie wyda go na pastwę jego nieprzyjaciół, Bóg pokrzepi go na łożu boleści" (Ps 41, 2-4; Mt 5, 7)203.

W literaturze dydaktycznej nakazy społeczne wychodzą z założenia, że udzielanie jałmużny jest uczynkiem z natury swej dobrym, dlatego zgodnie z zasadą odpłaty (dobro za dobro, zło za zło) "czyniący sprawiedliwość"sami wynoszą stąd korzyści. "Kto czyni dobro, spotka je na swojej drodze, a w razie potknięcia znajdzie podporę": (Syr 3, 31; por. Tb 4, 7; Prz 21, 13)204.

Motyw religijny troski o ubogich ukazuje się wyraźnie w Nowym Testamencie. Oderwanie od dóbr ziemskich, sprzedanie ich i rozdanie ubogim "by mieć skarb w niebie" (Łk 28, 22) jest stale obowiązującym uczniów nakazem: "Sprzedajcie wasze mienie i  dajcie na jałmużnę. Sprawcie sobie trzosy, które nie niszczeją, skarb nie wyczerpany w niebie"(Łk 12, 31).Postępowanie takie jest koniecznym warunkiem zbawienia."Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków"(Łk 16, 9). Stosunek do ubogich jest również cechą ucznia Jezusa: "Sprzedaj wszystko, co masz,i rozdaj uogim, a będziesz miał skarb w niebie; potem przyjdź i pójdź za Mną" (Łk 18, 22)205.

Opis Sądu Ostatecznego (Mt 25, 31-46) mówi, że troska o ubogich stanowi warunek osiągnięcia życia wiecznego i wejścia do Królestwa Bożego. Należy zauważyć, że Jezus tutaj ma na myśli nie tylko ubogich w sensie materialnym, ekonomicznym, lecz również psychologicznym, także każdą nędzę, każde nieszczęście, nawet jeśli ubóstwo materialne z duchowym nie idą ze sobą w parze206.

Istotna treść odniesienia do ubogich zakotwiczona jest w fakcie, że pomoc okazana człowiekowi w potrzebie, jest pomocą Chrystusowi (Mt 25, 45)207. Jezus identyfikuje się więc z najbiedniejszymi (Mt 8, 16-17; 9, 13-36; 11, 29; 12, 7; 14, 14 i inne). A u św. Mateusza (Mt 25, 31-46) czyn miłosierdzia względem "najbiedniejszych" odczytywany jest na równi z opowiedzeniem się po stronie Chrystusa208.


174 F. Francou, art. cyt., s.73

175 tamże, s.74

176 tamże

177 A. Sicari, Objawienie rad ewangelicznych, Communio 5 (1985) nr 6 (30), s.12

178 J. Bottero, Naissance de Dieu, Paris 1986, s.43

179 por. J. Mroczkowski, Biblijne podstawy, art. cyt., s.55

180 T. Sikorski, Ubóstwo, w: Słownik teologiczny, Katowice 1984, t. II, s.332

181 J. Szlaga, Błogosławieni ubodzy, art. cyt., s.44

182 J. łach, Błogosławieni ubodzy, art, cyt., s.44

183 S. łach, Nauka o wskazaniach etycznych w Psałterzu, w: Biblia Księga życia Ludu Bożego, Lublin 1980, s.232

184 R. L. Recalde, art. cyt., s.21

185 L. Roy, art. cyt., s.1000

186 łukaszowe "teraz" akcentuje kontrast między doczesnością a wiecznością, między czasem dojrzewania na życie wieczne a stanem zażywania go w doczesności. Przysłówek "teraz" nie występuje ani w pierwszym błogosławieństwie wersji łukaszowej ("Błogosławieni jesteście wy ubodzy"(łk 6,20b)), ani w pierwszej groźbie ("Biada wam, bogaczom"(łk 6,24)), gdyż go one nie potrzebują: ubóstwo właściwe przyjęte już stanowi legitymację do Królestwa Bożego, którego "teraz" już się zaczyna, a w pełni

zaświta w wieczności. - J. Drozd, dz. cyt., s.132

187 H. Langkammer, dz. cyt., s.108

188 J. łach, Błogosławieni ubodzy, art. cyt., s.45

189 L. Roy, art. cyt., s.1001

190 J. Szlaga, art. cyt., s.107

191 H. Langkammer, dz. cyt., s.108

192 L. Roy, art. cyt., s.1000

193 P. Góralczyk, art. cyt., s.49

194 A. Jankowski, Królestwo Boże w przypowieściach, Niepokalanów 1992, s.114

195 P. Góralczyk, art. cyt., s.53

196 F. Sieg, dz. cyt., s.64

197J. Drozd, dz. cyt., s.142

198 J. Szlaga, art. cyt., s.106

199 E. Dąbrowski, Dzieje Apostolskie, Poznał 1961, s.365-366

200 J. Szlaga, art. cyt., s.109

201 J. Majka, dz. cyt., s.40

202 M. Filipiak, Ochrona prawna, art, cyt., s.77

203 M. Filipiak, Problematyka, dz. cyt., 34

204 tamże, s.32

205 M. Galizzi, Długa droga Jezusa. Ewangelia wg. św. łukasza, Warszawa 1989, t. II, s.126

206 J. Homerski, dz. cyt., 333

207 H. Urs von Balthasar, Ubóstwo Chrystusa, Communio 6 (1986) nr 5 (35), s.14

208 J. Czerski, Miłosierdzie w Ewangelii św. Mateusza, Opole 1986, s.147